A, czyli podstawy

Nie, Złotko, nie będzie autoreklamy. Wybacz, nie nadaję się do tego. Nie wiem, czy czujesz jakąkolwiek potrzebę dowiedzenia się czegokolwiek na mój temat, ale jeśli jednak tak - ta podstrona powstała właśnie dla Ciebie.
Nie będę wchodzić w jakieś szczegóły i szczególiki, sypnę co najwyżej kilkoma faktami i będę mieć nadzieję, że uwierzysz mi na słowo. Od czego by tu zacząć, hm... Jestem straszną gadułą. Lubię mówić i pisać - dużo, dużo, dużo. W różnoraki sposób, bo i patetycznie, i barwnie, i elokwentnie, i prosto... Co więcej... Cóż, bardzo wrażliwa, uczuciowa i nieco sentymentalna ze mnie osóbka i choć nie wszyscy to dostrzegają (mając przed oczami pyskatą i charyzmatyczną część mojego charakteru), to jednak łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, wzruszyć, zdenerwować, ale i czasami ucieszyć. Dość łatwo wybucham, charakteryzuję się impulsywnością.  Należę do osób otwartych, śmiałych i towarzyskich, dzięki czemu nie mam problemu z poznawaniem nowych ludzi.
Mam spore ambicje i uchodzę za kreatywną. Moja pewność siebie ma jednak spore wahania i lawiruje pomiędzy Rowem Mariańskim a górą Mount Everest. Momentami bywam też wredna, chamska, opryskliwa i wręcz nie do zniesienia. A, i czasem się spóźniam. Cóż, nikt nie jest idealny.

2 komentarze:

  1. Nie, Złotko, nie będzie autoreklamy.
    Po co ten protekcjonalny ton?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uważam, by w tym zdaniu było coś szczególnie złego czy niewłaściwego, ale jeśli komuś jeszcze to przeszkadza to słucham z uwagą.

      Usuń